Statek przewożący 90 milionów owoców kiwi przycumował do belgijskiego portu Zeebruge. Owoce na pokładzie okrętu-lodówki przybyły z Nowej Zelandii, a wkrótce trafią również do Polski. Trwa ich rozładunek.

Mierzący 160 metrów długości statek mieści 9 tysięcy palet, każda po 10 tysięcy kiwi. Statek zawinął akurat do belgijskiego portu, ponieważ powietrze jest tutaj bardzo czyste, a to pozwoli utrzymać świeżość owoców. Najdrobniejsze zanieczyszczenia bowiem powodują przedwczesne ich dojrzewanie. Na pokładzie statku znajdują się zarówno znane wszystkim zielone owoce, jak i nowa, żółta odmiana kiwi – o wiele słodsza i bez włosków.

Wszystkie kiwi, jakie w najbliższym czasie znajdą się na europejskich stołach, będą pochodzić właśnie z tego transportu. Do Polski owoce przyjadą za 3-4 tygodnie.