Nie żyje piosenkarz i tancerz Bobby Farrell, który zdobył sławę jako wokalista grupy Boney M. Artysta zmarł dzisiaj w swoim pokoju hotelowym w Petersburgu, dokąd przyjechał z koncertami - poinformował jego agent. Przyczyna śmierci artysty nie jest znana.

Dzień wcześniej Farrell zgodnie z planem wystąpił w Petersburgu, jednak przed koncertem i po występie artysta narzekał na problemy z oddychaniem - poinformował jego agent John Seine.

Farrell był jedynym męskim wokalistą powstałego w połowie lat 70. zespołu Boney M., znanego z takich utworów jak "Daddy Cool" czy "By the Rivers of Babylon". Obecnie istnieje pięć składów pod nazwą Boney M.

Farrell pochodził z leżącej na Morzu Karaibskim Aruby, która stanowi terytorium autonomiczne Holandii. Wyspę opuścił w wieku 15 lat. Ostatnio mieszkał w Amsterdamie.