Twórcy holywoodzkiego hitu "American Hustle" muszą zmagać się z nietypowym problemem - donosi "The Hollywood Reporter". Wszystko przez dziennikarza naukowego, który twierdzi, że obraz przedstawia go w niekorzystnym świetle. O co konkretnie poszło? O króciutki i z pozoru banalny dialog o mikrofalówkach.

Jak przypomina “THR", w jednej ze scen filmu ekranowa para grana przez Jennifer Lawrence i Christiana Bale’a rozmawia o mikrofalówkach. Bohaterka mówi swojemu partnerowi, że w artykule Paula Brodeura przeczytała, iż po podgrzaniu w mikrofalówce jedzenie traci wartości odżywcze.

Ta scena oburzyła Paula Brodeura, który jest dziennikarzem naukowym z wieloletnim stażem i m.in. autorem książek o wadach mikrofalówek. Mężczyzna pozwał producentów i dystrybutorów "American Hustle". Stwierdził kategorycznie, że nigdy nie głosił takiej teorii jak ta przypisywana mu na ekranie. Swoje straty wycenił na milion dolarów.

"American Hustle" opowiada o jednym z najbardziej niezwykłych skandali lat 70. To historia błyskotliwego oszusta Irvinga Rosenfelda (Christian Bale), który wspólnie ze swoją uwodzicielską i równie przebiegłą partnerką Sydney Prosser (Amy Adams) zostaje zmuszony do współpracy z szalonym agentem FBI Richie DiMaso (Bradley Cooper).

(mn)