Powstanie kinowa biografia słynnego konstruktora samochodowego Enza Ferrariego. Zdjęcia mają zacząć się wiosną przyszłego roku.

Reżyserem będzie Michael Mann, twórca "Informatora" czy "Gorączki". Pracuje nad filmem o Ferrarim od prawie 20 lat. W roli legendarnego konstruktora zobaczymy najprawdopodobniej Hugh Jackmana.

Jak podaje serwis filmowy Deadline, akcja rozgrywać się będzie latem 1957 roku. Wtedy Enzo Ferrari zmagał się z kryzysem w życiu prywatnym, gdy żona odkryła, że ma on nieślubnego syna. Piero Lardi Ferrari urodził się w 1945 w Modenie. Nie mógł być oficjalnie uznany za członka rodziny Ferrari do śmierci żony Enza, Laury w roku 1978.

Kryzys pojawił się też pod koniec lat 50. w życiu w zawodowym Ferrariego, jego firma stanęła na granicy bankructwa. Wtedy konstruktor i przedsiębiorca postawił wszystko na jedną kartę. Zdecydował się na bardzo niebezpieczny wyścig 1000 mil dookoła Włoch - chodzi brutalny wyścig Mille Miglia z 1957 roku.

Historia w filmie ma być pokazana tak, by podczas tego bardzo niebezpiecznego wyścigu Laura odkrywała długo utrzymywane sekrety.

Reżyser Michael Mann po raz pierwszy zaczął omawiać pomysł na ten film z nieżyjącym już Sydney Pollackiem. Powiedział on Mannowi, że prawdziwa siła tego dzieła tkwi w tym, że ci ludzie mają życie naładowane emocjami i żyją w skomplikowanych, ekstremalnych okolicznościach. Zwrócił też uwagę na piękno wyścigów samochodowych i wielkie emocje im towarzyszące. U podstaw leży świetny dramat i dlatego pomysł na film o Ferrarim został ze mną  - mówi Michael Mann.

To ma być - jak zapowiadają twórcy - "Ojciec chrzestny" w świecie wyścigów samochodowych. Zdjęcia ruszą wiosną 2021 roku.

Opracowanie: