To będzie bardzo filmowy tydzień. Co czeka nas w najbliższych dniach w kulturze?

Święto kina w Wenecji

W sobotę 10 września poznamy laureatów festiwalu filmowego, który trwa w Wenecji. Jury, któremu szefuje w tym roku Sam Mendes, przyzna m.in Złotego Lwa dla najlepszego filmu. Emir Kusturica pokazuje w Wenecji film "Na Drodze Mlecznej", rozgrywającą się w górach Serbii historię miłości z wojną na Bałkanach w tle. "Raj" Andrieja Konczałowskiego opowiada o czasach drugiej wojny. W konkursie znalazł się dokument Terrence'a Malicka - opowieść o narodzinach i śmierci wszechświata. W filmie "Voyage of Time" narratorami są aktorzy Cate Blanchett i Bard Pitt. Muzykę do tego dokumentu skomponował Ennio Morricone. 


Tegoroczny, 73. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji otworzył najnowszy obraz Damiena Chazelle’a "La La Land". Romantyczna komedia z Emmą Stone i Ryanem Goslingiem. Reżyser obsypanego nagrodami "Whiplash" pokazał muzyczną opowieść tym razem w znacznie lżejszym tonie. "La La Land" to film tak radosny w swojej naturze i tak pełen słońca, że można go oglądać zamiast łykania witaminy D - napisał w recenzji Peter Bradshaw z "The Guardian".


"Smoleńsk" wreszcie w kinach

W polskim kinie ten tydzień będzie należał bez wątpienia do budzącego wielkie emocje filmu "Smoleńsk" Antoniego Krauzego. W poniedziałek 5 września -  uroczysta premiera w Warszawie, a w piątek 9 września film wejdzie do naszych kin. Bez pokazu prasowego.

Antoni Krauze, jak czytamy w opisie filmu "odsłania kulisy tragedii, która wstrząsnęła całą Polską". Muzykę do filmu skomponował Michał Lorenc. Główna bohaterka Nina (Beata Fido), dziennikarka pracująca dla dużej, komercyjnej stacji telewizyjnej, próbuje dowiedzieć się, jakie były powody katastrofy.

De Niro jak bokserski trener


Kto woli kino sportowe, będzie miał do wyboru m.in "Kamienne pięści" z Robertem de Niro w roli bokserskiego trenera. To opowieść o losach słynnego panamskiego boksera Roberto Durana (Ramirez). Wychowany na ulicy, w 1968 roku rozpoczął wielką karierę i za życia stał się legendą, o której pisano piosenki, a sam Miles Davis sygnował jego nazwiskiem jedną ze swoich kompozycji. To dzięki uporowi amerykańskiego trenera Raya Arcela, który narzucił mu dyscyplinę, taktykę i wsparł psychologicznie, pięściarz zaczął odnosić swe sukcesy. Arcel, który działał od lat 20., przez pół wieku wyszkolił aż 18 mistrzów świata. Jego wychowankami byli m.in. Jim Braddock czy Frankie Genaro. Po dwudziestoletniej przerwie, spowodowanej konfliktem z mafią, powrócił do trenowania bokserów w latach 70. i to jego zasługą były triumfy Durana oraz Larry’ego Holmesa. De Niro poznał Arcela osobiście podczas pracy nad "Wściekłym bykiem". Krytycy przyjęli jego rolę z zachwytem i już mówi się o kolejnej oscarowej nominacji dla De Niro za rolę drugoplanową.

(mn)