Do 3 sierpnia dyrektor Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni ma przedstawić regulamin nowej hybrydowej 45. edycji tego wydarzenia. Pod koniec maja Komitet Organizacyjny przełożył festiwal na 2021 rok, ale kilka dni temu jednogłośnie zdecydował o zorganizowaniu go jednak w listopadzie. Jak twierdzi, wychodzi w ten sposób "naprzeciw oczekiwaniom środowiska filmowego".

Komitet Organizacyjny przekonuje, że wziął pod uwagę postulaty środowiska filmowego, które chciało pokazać swoje najnowsze filmy w Gdyni jeszcze w tym roku. Nowy termin został zaproponowany przez dyrektora Festiwalu. Leszek Kopeć do 3 sierpnia ma przedstawić organizatorom regulamin, zawierający zastępczą formułę. Wydarzenie w formie hybrydowej potrwa od 9 do 14 listopada.

Filmy festiwalowe w tym roku będą prezentowane w formie tradycyjnej w Teatrze Muzycznym w Gdyni oraz w salach kinowych. Jednak z ograniczonym udziałem publiczności, w tym ekip filmowych oraz akredytowanych mediów i gości. Zakres dostępności pokazów festiwalowych dla widzów jest uzależniony od obowiązujących rygorów sanitarnych związanych z pandemią. Konferencje prasowe oraz spotkania z twórcami będą dostępne online.

Nowy termin niefortunnie pokrywa się z przeniesionym również na listopad  wrocławskim Festiwalem Nowe Horyzonty. Jak przekonuje dyrekcja festiwalu, jest to jedyny dostępny termin, by pokazy mogły odbyć się w gdyńskim Teatrze Muzycznym.

45. edycję  Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni początkowo planowano na połowę września. Pod koniec maja poinformowano, że ze względu na sytuację epidemiczną wydarzenie przełożono na 2021. 15 lipca Komitet Organizacyjny poinformował o zmianie decyzji.

1 maja poznaliśmy wynik konkursu na dyrektora artystycznego FPFF w Gdyni. Wygrał go filmoznawca i historyk filmu Tomasz Kolankiewicz. Na to stanowisko wybrała go komisja konkursowa pod przewodnictwem Joanny Kos-Krauze. Stanowisko szefa artystycznego przywrócono w ramach reformy organizacyjnej festiwalu, przeprowadzonej w wyniku szerokich konsultacji ze środowiskiem polskich filmowców. Nowego dyrektora miał oficjalnie powołać do połowy maja minister kultury i dziedzictwa narodowego na wniosek Komitetu Organizacyjnego, ale do powołania na razie nie doszło. Jak usłyszeliśmy w resorcie kultury, taki wniosek dotychczas do ministra Piotra Glińskiego nie wpłynął.

W tym roku na festiwalu w Gdyni ma nie być selekcji, pojawią więc najprawdopodobniej wszystkie zgłoszone tytuły. Poza tym niewiele produkcji uda się skończyć w 2020 roku. Listopadowy termin Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych też może zresztą zostać odwołany. Wszystko zależy od sytuacji pandemicznej w Polsce jesienią.


Opracowanie: