Muzea Narodowe w Krakowie, we Wrocławiu i w Warszawie, stołeczna Zachęta i Muzeum Sztuki w Łodzi - to niektóre instytucje, które zapowiedziały udział w dzisiejszym strajku. Niektóre instytucje zamkną się tego dnia, aby zwrócić uwagę na problemy artystów.

W Warszawie niektóre instytucje zamykają się na kilka godzin np. Muzeum Narodowe w Warszawie tylko na dwie godziny: od 16 do 18. Pracownicy muzeum wywieszą na drzwiach plakaty strajkowe i oflaguje się. Narodowa Galeria Zachęta będzie zamknięta przez cały dzień. Pracownicy Zachęty przypominają, że placówka bez artystów nie istniałaby wcale i przypomina, że w przeszłości, dzięki składkom artystów, powstał gmach galerii. Strajkuje też Centrum Sztuki Współczesnej, liczy na zrozumienie ze strony publiczności. Dziś Zamek Ujazdowski nie pokazuje sztuki, ale zaprasza na weekend - w ramach rekompensaty - zapewnia bezpłatny wstęp.

Do tego protestu przyłącza się Wrocławskie Muzeum Narodowe, trzy Galerie BWA: Awangarda, Design i Studio, a także Galeria U. Dzisiaj tam drzwi zamknięte na cztery spusty. Z akcją solidaryzują się m.in. Galeria Miejska Arsenał w Białymstoku, Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia w Gdańsku, Muzeum Narodowe w Krakowie, Galeria Miejska Arsenał w Poznaniu.

Krakowskie Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie (MOCAK) zapewnia, że solidaryzuje się z akcją. Dyrektor muzeum Maria Anna Potocka zwraca jednak uwagę, że "nawet w najsłuszniejszej sprawie dotyczącej artystów nie wolno karać publiczności".

Ministerstwo Kultury twierdzi, że artyści nie stracą

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przekonuje, że przygotowywana przez resort finansów nowelizacja ustawy o PIT nie dotknie najbiedniejszych artystów. Jak przypomina resort kultury, uprawnienia do odliczania 50 proc. kosztów pozbawieni zostaną ci twórcy, których dochód roczny przekracza pierwszy próg podatkowy, czyli kwotę 85,5 tys. złotych. Zapisy ustawy pozwalające odliczać koszty faktycznie poniesione pozostaną bez zmian.