2,5 mln zł ma kosztować zorganizowanie kolejnej edycji Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage w Bydgoszczy. Organizator imprezy zerwał współpracę z Łodzią i nie wskazał nowej lokalizacji. Bydgoscy radni chcą zmienić budżet, by zdobyć fundusze na festiwal.

Z pomysłem ulokowania tegorocznej edycji festiwalu w Bydgoszczy zwróciła się do Marka Żydowicza, pomysłodawcy i organizatora Camerimage, grupa bydgoskich radnych PO. Sam Żydowicz nie komentuje sprawy, ale bydgoscy samorządowcy zapewniają, że rozmowy są zaawansowane i do sfinalizowania sprawy brakuje jedynie formalnego zagwarantowania funduszy w budżecie miasta.

W poniedziałek otrzymaliśmy odpowiedź prezydenta miasta na pismo w sprawie możliwych zmian budżetu. Niezbędne na organizację Plus Camerimage 2,5 mln zł można uzyskać z niedoszłego do skutku przetargu na budowę obiektów targowych - poinformował Adam Fórmaniak, przewodniczący klubu radnych PO.

Jak przyznają radni, kwotę ustalono po analizie konfliktu Żydowicza z władzami Łodzi, gdzie festiwal odbywał się przez ostatnie dziesięć lat. W ubiegłym roku Łódź przekazała na Camerimage 1,5 mln zł, więc w Bydgoszczy uznano, że nowa propozycja powinna być "znacząco większa".

Władze miasta nie ujawniają szczegółów rozmów z Żydowiczem, ale sprawa zmian w budżecie ma być głosowana podczas sesji 30 czerwca, a umowa podpisana na początku lipca. Na razie wszystko idzie w dobrym kierunku - zapewnił Maciej Grześkowiak, wiceprezydent Bydgoszczy.

Szef Festiwalu Plus Camerimage Marek Żydowicz jednostronnie zerwał w piątek umowę z Łodzią na tegoroczną organizację festiwalu. Władze miasta zapowiadają w tej sprawie wystąpienie na drogę sądową. Żydowicz już w połowie lutego poinformował, że podjął decyzję o zaprzestaniu organizowania Festiwalu w Łodzi. Już wtedy głównym powodem, jaki podał, było wykreślenie przez Radę Miasta Łodzi wieloletniego planu inwestycyjnego zadania pod nazwą "Budowa Centrum Festiwalowo-Kongresowego Camerimage Łódź Center".

Impreza filmowa startowała w 1993 roku w nieodległym od Bydgoszczy Toruniu i jej przeniesienie do Bydgoszczy byłoby powrotem do regionu kujawsko-pomorskiego. Po siedmiu edycjach, w atmosferze konfliktów między Żydowiczem, a władzami Torunia, została przeniesiona do Łodzi. Pomysł ulokowania Camerimage nad Brdą pojawił się już w latach 90. jako forma nacisku na prezydenta Torunia, by spełnił kolejne postulaty Żydowicza. Doszło wówczas nawet do spotkania w tej sprawie w bydgoskim ratuszu, ale do przeprowadzki festiwalu ostatecznie nie doszło.