Nie żyje 42-letni robotnik przysypany ziemią w małopolskiej Trzebini. Mężczyzna pracował w źle zabezpieczonym wykopie przy budowie kanalizacji. Szybko został wyciągnięty przez strażaków. Trwająca pół godziny reanimacja jednak się nie powiodła. Informację o tej tragedii dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM. Na miejscu wypadku pracują teraz policjanci i prokurator.

Więcej szczegółów na temat wypadku podał lokalny portal Przelom.pl. Strażacy zostali wezwani na ul. Tuwima, gdzie prowadzono roboty związane z budową strefy ekonomicznej, po godz. 11. Na miejsce pojechały cztery zastępy ratowników. 

Jak powiedział portalowi Marek Bębenek, komendant powiatowy straży pożarnej w Chrzanowie, ziemia zasypała robotnika do połowy. Wydobywano go przez ponad 20 minut.

Na miejsce wezwano helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Krakowie. Po wyciągnięciu mężczyzny na powierzchnię rozpoczęto reanimację. Mimo pomocy lekarzy, nie udało się go jednak uratować.

(MRod)