Afera wokół nowych zdjęć prezydenta Francois Hollande’a z kochanką – paryską aktorką Julie Gayet. Para sfotografowana została na tarasie prywatnego apartamentu prezydenta w Pałacu Elizejskim. Francuskie media alarmują, że ochrona szefa państwa jest dziurawa!

Na zdjęciach opublikowanych przez popularną bulwarówkę "Voici" widać Hollande'a i Julie Gayet siedzących przy stole na tarasie prywatnego apartamentu prezydenta w Pałacu Elizejskim. Szef państwa zwrócony jest twarzą do obiektywu. Redaktor naczelna pisma sugeruje, że zdjęcia zrobione zostały z dachu jednego z okolicznych budynków.

Nadsekwańskie media alarmują, że fotografie dowodzą, iż ochrona francuskiego prezydenta jest niewystarczająca. Z tego samego miejsca, z którego ktoś fotografował, snajper mógłby bowiem bez problemu dokonać zamachu na życie Hollande’a.

Cześć ekspertów podejrzewa, że zdjęcia zrobione zostały smartfonem z jednego z okien samego Pałacu Elizejskiego, a szefowa "Voici" przedstawia inna wersje tylko po to, by chronić autora czy autorkę zdjęć. Mogłoby to świadczyć, że w bliskim otoczeniu Hollande’a jest "zdrajca", który potajemnie robi prezydentowi zdjęcia i sprzedaje je bulwarówkom.