Znany dziennikarz i pisarz Ołeś Buzina został zastrzelony w Kijowie. To prawdopodobnie zabójstwo na tle politycznym.

Dziennikarza znanego z prorosyjskich poglądów i częstych występów w rosyjskiej telewizji, zabito przed wejściem do budynku, w którym mieszkał. Do morderstwa doszło tuż po godzinie 12. 

Przestępcy mieli strzelać z samochodu na białoruskich albo na litewskich numerach. Tak twierdzi doradca szefa MSW Anton Heraszczenko.

Ukraińskie media zwracają uwagę, że zaledwie kilka minut po informacji o zabiciu Buzyny jego śmierć skomentował prezydent Rosji Władimir Putin. Podczas dorocznej telekonferencji z obywatelami oświadczył, że nie jest to pierwsze zabójstwo polityczne na Ukrainie. 

Poroszenko: To woda na młyn naszych wrogów

Prezydent Petro Poroszenko nazwał zabójstwa dwóch osób znanych z prorosyjskich poglądów Prowokacją  i "wodą na młyn wrogów" Ukrainy. W ten sposób odniósł się nie tylko do zabójstwa  Ołesia Buzyna, ale też byłego deputowanego  do parlamentu Ołeha Kałasznikowa. Zażądał szybkiego i przejrzystego śledztwa w sprawie tych głośnych morderstw. 

Jest to ta sama seria wydarzeń. Ich istota i znaczenie polityczne są zrozumiałe: to świadoma prowokacja, woda na młyn naszych wrogów, a jej celem jest destabilizacja sytuacji na Ukrainie i dyskredytacja wyboru politycznego ukraińskiego narodu - oświadczył Poroszenko cytowany w komunikacie prezydenckich służb prasowych.

(mal)