Kilkanaście osób zostało rannych w ulicznych starciach z policją w imigranckim getcie pod Paryżem. Do zamieszek doszło w czasie kręcenia teledysku do piosenki grupy miejscowych raperów.

Ponad 50-osobowa młodzieżowa banda zaatakowała metalowymi prętami, kamieniami i butelkami 15 policjantów. Funkcjonariusze przyjechali na miejsce, by rozwiązać konflikt dwóch kierowców o miejsce na parkingu.

Zaatakowani policjanci - wyzywani od "brudnych białych" - ostrzelali napastników z pistoletów na gumowe kule, użyli gazu łzawiącego i wezwali jednostki szturmowe, które po kilku godzinach rozpędziły chuliganów.

Schwytano trzech uczestników starć w wieku od 14 do 23 lat. Zatrzymani wyjaśnili, że byli przekonani, iż funkcjonariusze przyjechali do imigranckiego getta w Mantes-la-Jolie, by zakazać kręcenia teledysku, w którym padały obelgi pod adresem policji.

Teraz policja czeka na publikację tego teledysku w internecie. Chce ustalić tożsamość pozostałych uczestników zamieszek. Funkcjonariusze nie wykluczają jednak, że z obawy przed procesem raperzy zniszczą nagranie.

(MRod)