Rosyjskie użytkowniczki mediów społecznościowych mogą w Dniu Kobiet pochwalić się w internecie ogromnym bukietem, rzekomo otrzymanym od tajemniczego wielbiciela lub kochającego chłopaka. Stosowną usługę za niewielką opłatą oferują specjalne firmy.

Rosyjskie użytkowniczki mediów społecznościowych mogą w Dniu Kobiet pochwalić się w internecie ogromnym bukietem, rzekomo otrzymanym od tajemniczego wielbiciela lub kochającego chłopaka. Stosowną usługę za niewielką opłatą oferują specjalne firmy.
Zamieszczanie w internecie selfie z wielkim bukietem rzekomo darowanym przez wielbiciela czy kochającego partnera to od pewnego czasu popularny trend wśród rosyjskich użytkowników serwisów społecznościowych /Victoria Jones (PA) /PAP

W dniach poprzedzających Dzień Kobiet w mediach społecznościowych zaczęły reklamować się usługi typu pop-up (pojawiające się okazjonalnie i na krótko). Jeden z takich sklepów za jedyne 700 rubli, czyli ok. 50 zł, oferuje "wizytę" wiązanki złożonej ze 101 róż.

Po 10 minutach kurier zabiera bukiet do następnej klientki, ale czas ten wystarcza na wyćwiczenie najlepszej pozy i uchwycenie najkorzystniejszego światła do efektownego zdjęcia, które później trafi na Instagram czy VKontakte - rosyjski odpowiednik Facebooka.

Zamieszczanie w internecie selfie z wielkim bukietem rzekomo darowanym przez wielbiciela czy kochającego partnera to od pewnego czasu popularny trend wśród rosyjskich użytkowników serwisów społecznościowych - przypomina BBC.

Wśród ogłoszeń dotyczących bukietów do wynajęcia pojawiły się także głosy wyśmiewające tę internetową modę. Sekret tajemniczego bukietu od nieznajomego OBNAŻONY - napisał jeden z użytkowników na Twitterze. Ktoś inny na Instagramie ocenił, że jest to "kwintesencja naszych czasów", i zaproponował uruchomienie podobnej usługi dla mężczyzn: Rolex na ręku, dwa iPhone'y na stole i selfie w moskiewskim biurze z panoramicznym widokiem.

APA