Korespondenci europejskich mediów są zdziwieni brakiem konferencji prasowej Donalda Tuska. W poniedziałek w siedzibie Rady UE w Brukseli były premier oficjalnie przejął obowiązki przewodniczącego Rady Europejskiej od Belga Hermana Van Rompuya.

Zagranicznych dziennikarzy zirytował nie tylko brak kontaktów z mediami, nie spodobał się także wywiad z Donaldem Tuskiem, zamieszczony na stronach internetowych Rady UE. Jest to start trochę dziwny. Jest pewien brak przejrzystości  - mówi wprost Jurek Kuczkiewicz, komentator prestiżowego belgijskiego "Le Soir".

Wtóruje mu hiszpańska korespondentka radia publicznego. Jestem zdziwiona wywiadem, którego udzielił Tusk służbom prasowym Rady, a nie dziennikarzom. To jest taki clip promocyjny właściwie - ocenia.

Paweł Graś, który zasiada w gabinecie Tuska zapowiada, że pierwsze kontakty z mediami będą, ale później, po grudniowym szczycie. 

(abs)