Zapadła decyzja w sprawie polskiego turysty, który w Antalyi zerwał zawieszoną na markizie turecką flagę i rzucił ją na ziemię. Sąd 5 lipca zdecydował, że mężczyzna może warunkowo opuścić areszt, ale zastosowano wobec niego dozór sądowy. Nagranie z incydentu obiegły tureckie media.

  • Polak w Antalyi zerwał turecką flagę z markizy i rzucił ją na ziemię.
  • Incydent miał miejsce w nocy z 2 na 3 lipca na ulicy Kizlarpinari w Alanyi.
  • Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu.
  • Właściciel sklepu, zauważywszy brak flagi, przejrzał nagrania i zgłosił sprawę policji.
  • Sąd 5 lipca zdecydował o warunkowym zwolnieniu Polaka z aresztu, ale objął go dozorem sądowym.
  • Polak nie może opuścić Turcji do czasu zakończenia postępowania.

Sprawę Polaka opisuje portal sozcu.com.tr. Dziennikarze informują, że sąd warunkowo zgodził się na to, by turysta opuścił areszt. Skandaliczne zachowanie mężczyzny wywołało w Turcji kontrowersje.

Mężczyzna, spacerując w nocy z 2 na 3 lipca, ulicą Kizlarpinari w Alanyi, zerwał turecką flagę, która była zawieszona na markizie i rzucił ją na ziemię. Rano brak flagi zauważył właściciel sklepu. Mężczyzna przejrzał nagrania z monitoringu i szybko się dowiedział, co się wydarzyło.

Właściciel sklepu zgłosił sprawę na policję i dostarczył materiały wideo pokazujące zachowanie Polaka. Mundurowi ustalili jego personalia i zatrzymali go w hotelu.

Sąd zdecydował o warunkowycm zwolnieniu mężczyzny z aresztu, ale wobec 28-latka zastosowano dozór sądowy. Decyzja sądu oznacza, że Polak nie może opuszczać Turcji do czasu zakończenia postępowania.