Dowództwo amerykańskich wojsk lądowych (US Army) zliberalizowało kryteria przyjmowania rekrutów. Nowe regulację pozwalają na werbowanie osób, które mają historię zaburzeń psychicznych i uzależnień.

Dowództwo amerykańskich wojsk lądowych (US Army) zliberalizowało kryteria przyjmowania rekrutów. Nowe regulację pozwalają na werbowanie osób, które mają historię zaburzeń psychicznych i uzależnień.
zdj. ilustracyjne /TANNEN MAURY /PAP/EPA

Nowe regulacje pozwalają na zwerbowanie do wojsk lądowych osób, które cierpiały na depresję, zaburzenia maniakalno-depresyjne, miały w swojej historii medycznej przypadki samookaleczania, czy też kłopoty z substancjami uzależniającymi, takimi jak alkohol czy marihuana.

Do tej pory zaburzenia psychiczne czy nałogi stanowiły w rozmowach z potencjalnymi kandydatami do US Army tzw. "czerwoną flagę", prawie automatycznie powodujące dyskwalifikację kandydata do służby.

Zasady zabraniające przyjmowania do US Army osób z historią nawet drobnych zaburzeń psychicznych zostały wprowadzone w roku 2009 w reakcji na gwałtowny wzrost liczby samobójstw wśród żołnierzy.

Kryteria przydatności kandydatów na żołnierzy wojsk lądowych zostały złagodzone w sierpniu tego roku, jednak do tej pory informacje o złagodzeniu zasad w przypadku niektórych zaburzeń psychicznych kandydatów i słabych wyników testów przydatności do służby w US Army nie zostały podane oficjalnie do wiadomości publicznej.

Ponieważ obecnie jest dostępnych więcej informacji (...), dowódcy i personel medyczny mogą rozpatrzyć każdy przypadek dokładnie i ocenić ograniczenia kandydatów - stwierdził rzecznik prasowy US Army Randy Taylor w oświadczeniu wydanym opublikowanym w poniedziałek.

Taylor podkreślił, że złagodzenie kryteriów nie oznacza wcale, że każdy młody człowiek z zaburzeniami psychicznymi lub uzależniony od narkotyków może teraz zaciągnąć się do US Army, ale też nikt z drobnymi zaburzeniami psychicznymi nie będzie automatycznie dyskwalifikowany.

Dziennik "USA Today", który jako pierwszy poinformował o złagodzeniu kryteriów przyjmowania rekrutów do wojsk lądowych, sugeruje, że nowe zasady werbunku mają więcej wspólnego z planami armii zwerbowania do końca września 2018 roku 80 tys. nowych rekrutów.

W ubiegłym roku wojska lądowe, aby wypełnić swój kontyngent 69 tys. rekrutów, patrzyły przez palce na gorsze niż przeciętne wyniki testów sprawnościowych oraz na przypadki przyznania się żołnierzy do palenia marihuany, a osoby kwalifikowane do służby otrzymywały premie pieniężne za wstąpienie do US Army.

Od roku 1973, kiedy został zniesiony obowiązkowy pobór, służba wojskowa w Stanach Zjednoczonych ma charakter ochotniczy i zawodowy: Amerykanie wstępują do wojska z własnego wyboru, a za swoją służbę otrzymują pensję.

Wojska lądowe (United States Army) z personelem liczącym obecnie ok. 460 tys. osób są najliczniejszą i najstarszą formacją z pięciu rodzajów sił zbrojnych USA. Pozostałe cztery to: piechota morska, marynarka wojenna, siły powietrzne i straż wybrzeża.

(j.)