Lexid to nazwa kamery, którą można obserwować co dzieje się po drugiej stronie ściany. Urządzenie wykorzystuje promienie rentgenowskie. Prześwietla beton i stal. Belgijscy deputowani chcą ograniczenia w sprzedaży kamery. Obawiają się, że może być narzędziem do naruszania prywatności innych osób.

Kamera staje się w Belgii modną, chociaż drogą zabawką. Teraz każdy może podglądać każdego:

Belgijskie władze są na razie bezsilne wobec tego nowego fenomenu. Minister spraw wewnętrznych twierdzi, że prawnie nie można zabronić sprzedaży tej nowej kamery. Karanie może być tylko jej nadużywanie, czyli np. podglądanie sąsiada. Skąd jednak ofiara może wiedzieć, że jest obserwowana? Tego minister już nie wyjaśnia.