Iran zainstalował w ośrodku Natanz dwie kaskady zaawansowanych technicznie wirówek o prawie czterokrotnie większej zdolności wzbogacania uranu - poinformował irański ambasador przy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Kazem Garibabadi.

"Dzięki naszym pracowitym naukowcom zajmującym się energią jądrową, dwie kaskady wirówek 348 IR2m o wydajności prawie 4 razy większej niż IR1 działają teraz z powodzeniem w Natanz" - napisał na Twitterze. "W Fordow (inny ośrodek jądrowy w Iranie-PAP) rozpoczęto również montaż dwóch kaskad wirówek IR6. Wkrótce będzie ich więcej" - dodał.

W grudniu Iran zawiadomił Międzynarodową Agencję Energii Atomowej o zamiarze zainstalowania trzech kaskad zaawansowanych technicznie wirówek gazowych IR-2m w swoich podziemnych zakładach wzbogacania uranu w Natanz. Kaskady te mają uzupełniać prowadzącą już wzbogacanie uranu jedną kaskadę wirówek IR-2m.

Zgodnie z zaakceptowanym przez władze w Teheranie międzynarodowym porozumieniem, Iranowi nie wolno m.in. wzbogacać uranu przy pomocy sprzętu innego niż znajdujące się w podziemnej części zakładów w Natanz mniej wydajne wirówki pierwszej generacji IR-1, których jest tam ponad 5 tys.

USA i Izrael twierdzą, że Iran wbrew swym oficjalnym deklaracjom nadal prowadzi prace nad uzyskaniem broni jądrowej. W maju 2018 roku prezydent Donald Trump wycofał USA z porozumienia światowych mocarstw z Iranem w sprawie demontażu irańskiego wojskowego programu nuklearnego w zamian za zniesienie międzynarodowych sankcji. Stronami zawartego w czerwcu 2015 roku porozumienia są także Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Rosja i Chiny.

Nowy prezydent USA Joe Biden obiecał ponownie przyłączyć USA do porozumienia, ale pod warunkiem, że Teheran najpierw ograniczy swoje działania nuklearne, które przybrały na sile w odpowiedzi na amerykańskie sankcje. Dyplomacja irańska domaga się jednak od administracji Bidena zrobienia pierwszego kroku i zniesienia sankcji.

Szef irańskiego MSZ Mohamad Dżawad Zarif zwrócił się w poniedziałek do Unii Europejskiej o mediację między Teheranem a Waszyngtonem w celu uratowania porozumienia nuklearnego z 2015 roku.