Ponad 500 talibów uciekło z więzienia w Kandaharze w południowym Afganistanie - poinformowała arabska telewizja Al-Dżazira. Więźniowie uciekli przez tunel o długości 350 metrów. Według Al-Dżaziry, wśród zbiegów są dowódcy talibów.

Mamy informacje, że z więzienia udało się uciec setkom talibów - potwierdza rzecznik miejscowego gubernatora Zalmaj Ajubi. Informacji nie potwierdziły na razie siły NATO. Jak podaje Reuters powołując się na przedstawicieli talibów, przed tunel którego wykopanie zajęło kilka miesięcy z więzienia uciekło 541 ludzi.

"Mudżahedini zaczęli kopać 320-metrowy tunel do więzienia od strony południowej. Ukończono go po pięciu miesiącach omijając wrogie punkty kontrolne i główną autostradę Kandahar-Kabul prowadzącą bezpośrednio do więzienia" - napisali rebelianci w oświadczeniu.

Dodają oni, że dokładnie zaplanowany tunel był gotowy w niedzielę w nocy a wszyscy uciekinierzy w ciągu czterech i pół godziny zostali wyprowadzeni przez trzech więźniów, którzy znali teren. Jak pisze Associated Press około 100 z nich to talibscy dowódcy, a większość pozostałych to bojownicy.

Jak podkreśla Reuters do wielkiej ucieczki doszło na kilka miesięcy przed rozpoczęciem przekazywania przez siły międzynarodowe odpowiedzialności za bezpieczeństwo w Afganistanie miejscowemu wojsku i policji.

Zgodnie z planem siły afgańskie miałyby zacząć od przejmowania obowiązków w kilku regionach, jednak do 2014 roku kontrolowałyby już cały kraj. W 2008 roku afgańscy rebelianci wysadzili bramę więzienia w Kandaharze pozwalając na ucieczkę około 1000 więźniów w tym setek talibów.