Stołeczna prokuratura bada katastrofę polskich awionetek w Hiszpanii. W wypadku zginęło czterech Polaków m.in. znany architekt Stefan Kuryłowicz. "Polskie śledztwo będzie musiało zostać przeprowadzone we współpracy z hiszpańskimi organami śledczymi, bo w katastrofie zginęli polscy obywatele "- poinformowali śledczy.

W poniedziałek awionetka, którą leciał Kuryłowicz ze współpracownikiem Jackiem Syropolskim rozbiła się w Hiszpanii w górach Bayas. druga maszyna spadła na pusty budynek na placu postojowym samolotów, w pobliżu wieży kontrolnej. Leciał nią Janusz Marek Zieniewicz i Jacek Olesiński.

"Kontrolerzy lotów z lotniska w Asturii ostrzegli polskich pilotów, że z powodu gęstej mgły nie będą mogli lądować. Mimo to dwie z trzech awionetek postanowiły podejść i zmniejszyć wysokość. Wieża kontrolna podała pilotom współrzędne i nakazała im odlecieć. Zignorowali to" - twierdzi lokalny dziennik "El Comercio".

Według gazety widoczność w momencie katastrofy była "zerowa". Sami kontrolerzy nie widzieli zbliżającej się maszyny i "dopiero usłyszawszy ogromny huk, zdali sobie sprawę, że doszło do wypadku" - napisała gazeta.

Wstępne wyniki hiszpańskiego śledztwa ws. wypadków mają być znane za dwa tygodnie.