W stolicy carskiej Rosji Sankt Petersburgu odbył się ślub potomka rodziny królewskiej. W soborze św. Izaaka odbyła się ceremonia zaślubin wielkiego księcia Jerzego Romanowa z włoską narzeczoną Wiktorią Bettarini.

Dziś w soborze św. Izaaka w Sankt Petersburgu odbył się ślub wielkiego księcia Jerzego Michajłowicza Romanowa z Wiktorią Bettarini, na który zaproszonych zostały setki gości z zagranicy. Na liście są potomkowie monarchów Portugalii, Albanii i Bułgarii, matka króla Hiszpanii i przedstawiciele domów panujących Belgii i Liechtensteinu - podało radio Echo Moskwy. Poczęstunek dla gości przygotował kucharz króla Belgii.

Wybór miejsca nie jest przypadkowy - Sankt Petersburg był stolicą carskiej Rosji. "To miejsce bliskie mojej rodzinie" - powiedział 40-letni Jerzy Michajłowicz w rozmowie z portalem fontanka.ru.

Ostatni car Rosji Mikołaj II, jego żona oraz pięcioro dzieci zostało zabitych przez bolszewików podczas rewolucji w lipcu 1918 roku w piwnicy domu w Jekaterynburgu. Wcześniej dynastia Romanowów panowała w Rosji przez trzy stulecia.

Jerzy Michajłowicz urodził się w Hiszpanii jako jedyny syn Marii Władimirowny, pretendentki do tronu Rosji i jej męża, Franciszka Wilhelma Hohenzollerna, księcia pruskiego. Większość swojego życia mieszkał w Hiszpanii oraz we Francji.

Jego prapradziadek Cyryl Władimirowicz był jednym z wielu członków rodu Romanowych, którzy uciekli z Rosji przed bolszewikami. Zbiegł do Finlandii, potem zamieszkał w Europie Zachodniej.

Jerzy Michajłowicz po raz pierwszy odwiedził Rosję w 1992 roku, dziś mieszka w Moskwie i zajmuje się działalnością charytatywną.

Jego 39-letnia narzeczona rok temu przeszła na prawosławie, przyjmując imię Wiktoria. Wcześniej ta córka włoskiego dyplomaty nosiła imię Rebecca.