VDL Groep, w której skład wchodzi 105 firm produkujących w Holandii m.in. samochody BMW oraz Mini, została w czwartek zaatakowana przez hakerów przez co produkcja wielu zakładów została wstrzymana - podały media.

Koncern informuje, że wszystkie jego zakłady zostały dotknięte atakiem, ale nie wszystkie w takim samym stopniu. Na przykład trzy czwarte spośród czterech tysięcy pracowników zakładu w Born na południu Holandii musiało z powodu ataku zostać w domach.

VDL Groep nie precyzuje, czy był to atak randsomware, który polega na tym, że hakerzy szyfrują pliki w systemach komputerowych i żądają okupu. "Nasi eksperci IT pracują z firmą zajmującą się cyberbezpieczeństwem, aby rozwiązać problem" - powiedział portalowi RTL Nieuws rzecznik prasowy VDL Groep.

"Wszystkie systemy nie działają w prawie wszystkich lokalizacjach. Wygląda więc na to, że to kolejna ofiara oprogramowania ransomware" - uważa Dave Maasland z ESET Nederland cytowany przez portal.

VDL Groep zatrudnia ponad 15 tys. osób na całym świecie. W 2020 roku osiągnęła obroty w wysokości 4,7 miliarda euro.

Jak informuje dziennik "Algemeen Dagblad" prawie nie ma dnia bez informacji o firmie, która nie padałaby ofiarą działania cyberprzestępców. Gazeta szacuje, że w 2020 roku ofiarami ataków ransomware padło około 10 tys. Holendrów - osób prywatnych i firm.