Sędzia Brian Leveson wszczął dzisiaj oficjalne śledztwo w sprawie skandalu podsłuchowego w Wielkiej Brytanii. Przesłuchania rozpoczną się we wrześniu. Komisja Levesona, która ma 12 miesięcy na sformułowanie wniosków i zaleceń, przeanalizuje w pierwszej kolejności związki urzędów publicznych z mediami oraz kwestię ochronę życia prywatnego.

Na pierwszym etapie śledztwo skoncentruje się głównie na związkach prasy z urzędami publicznymi oraz na kwestiach dotyczących regulacji prasowych. Powinna odbyć się debata nad granicami pojęcia interesu publicznego - oświadczył Leveson.

Afera podsłuchowa, której ośrodkiem był tabloid "News of the World" ("NotW"), wybuchła, gdy odkryto proceder włamywania się do skrzynek poczty głosowej celebrytów i ofiar przestępstw oraz korzystania z ukrytych kamer. Zamieszane w aferę media uzasadniały to przy tym "interesem publicznym".

Sędzia Leveson podkreślił, że ma uprawnienia, by domagać się od świadków dowodów, i zamierza skorzystać z tego prawa "tak szybko, jak się da".

Oprócz sędziego Levesona w skład komisji wchodzi sześć osób: znany obrońca praw człowieka, wysoki rangą przedstawiciel policji, były szef Ofcoma (urzędu nadzorującego media), dwóch dziennikarzy i były szef "Financial Timesa". Komisja ma w ciągu roku opublikować raport ze swoich prac.