Do strzelaniny doszło w niewielkim kościele w miejscowości Ripley położonej w północno-wschodniej części stanu Missisipi. Nie żyje 57-letni mężczyzna.

Dziennik "The Daily Journal" podaje, że do strzelaniny doszło w West Ripley Church of Christ. Uczestniczyli w niej funkcjonariusz policji Keith Bullock i jeden z obecnych w kościele.

Ofiarą śmiertelną był 57-letni Patrick Sanders z pobliskiej miejscowości Dumas, który zmarł z odniesionych ran.

Bliższe okoliczności, ani przyczyny incydentu nie są znane.

Była to już kolejna z całej serii strzelanin do jakich doszło w USA w ostatnich dniach. W ich wyniku zginęło kilkadziesiąt osób.