Horrendalnie wysoka opłata za naturalizację dziecka to podstawa sprawy sądowej wytoczonej brytyjskiemu rządowi przez organizację wspierającą prawo ludzi do przyznania im obywatelstwa. Dotyczy to także Polaków mieszkających na Wyspach.

Opłata za złożenie wniosku o przyznanie dziecku obywatelstwa wynosi ponad 1000 funtów. Według obliczeń organizacji to o 640 funtów więcej niż faktycznie kosztuje zatwierdzanie takiego dokumentu.

Zdaniem rzecznika organizacji horrendalny koszt procedury powstrzymuje wielu rodziców przed ubieganiem się o brytyjski paszport dla swego potomstwa. Mogą to uczynić, jeśli sami go posiadają, bądź są rezydentami.

Sprawę wspiera Amnesty International, organizacja, które zajmuje się wszelkimi aspektami prześladowań człowieka. Jej zdaniem, ustalenie tak wysokiej opłaty administracyjnej w efekcie neguje prawo dziecka do posiadania brytyjskiego paszportu.

Mówimy o dzieciach, które nie są imigrantami, nie mają problemu ze służbami imigracyjnymi. Mają natomiast prawo do zarejestrowania należnego im obywatelstwa - podkreśla Solance Valdez-Symonds, dyrektor PRCBC, która wniosła sprawę do sądu.

Jak zauważają obserwatorzy, dzieci takie w niczym nie różnią się od innych młodych Brytyjczyków - chodzą do szkoły, często mówią bez akcentu, czują się Brytyjczykami i spełniają kryteria upoważniające je do obywatelstwa. Mimo wszystko nie są traktowane tak samo jak ich rówieśnicy.


Opracowanie: