Unia Europejska rozszerzy w czwartek listę przedstawicieli władz w Mińsku objętych unijnymi sankcjami o osoby odpowiedzialne za skazanie obrońcy praw człowieka Alesia Bialackiego na 4,5 roku kolonii karnej.

To będą dwie-trzy osoby odpowiedzialne za wyrok na Bialackiego, w tym prokurator i sędzia - twierdzą źródła unijne. Unia podejmie decyzję o nałożeniu sankcji w czwartek, na posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych w Brukseli.

Bialacki został skazany przez sąd w Mińsku na 4,5 roku kolonii karnej o zaostrzonym rygorze za zatajenie kwot przechowywanych w bankach w Polsce i na Litwie. Według dowodzonej przez niego organizacji "Wiasna" te pieniądze były użytkowane na pomoc osobom prześladowanym na Białorusi z powodów politycznych.

Unijne sankcje wobec przedstawicieli Białorusi są odpowiedzią Unii Europejskiej na represje w tym kraju wobec demokratycznej opozycji, w szczególności te, które nastąpiły po wyborach prezydenckich w grudniu 2010 roku. Sankcje obejmują zamrożenie aktywów i zakaz wjazdu na terytorium Unii. Dotyczą ponad 200 osób.

Unia Europejska nałożyła również w czerwcu embargo na sprzedaż i dostawy broni oraz eksport do Białorusi jakiegokolwiek sprzętu mogącego służyć represjom, a także zamroziła aktywa trzech związanych z reżimem przedsiębiorstw. Zgodnie z październikową decyzją ministrów spraw zagranicznych Unii, obecne sankcje będą obowiązywać do końca października 2012 roku.