Dwoje turystów z Polski zostało odnalezionych w Tajlandii po trwających trzy dni poszukiwaniach. Polacy zaginęli 10 stycznia w lasach tropikalnych Parku Narodowego Khao Yai.

Polacy sami wezwali pomoc. Zadzwonili do biura parku Khao Yai z informacją, że zgubili się w dżungli. Nie byli w stanie podać żadnych wskazówek co do miejsca, w którym się znajdowali. Potem próbowali dodzwonić się ponownie, ale sygnał był za słaby.

Polskich turystów od niedzieli poszukiwało ponad 100 osób. Park Narodowy z powietrza patrolowały śmigłowce. Polaków udało się odnaleźć dzięki namierzeniu telefonu komórkowego, z którego dzwonili po pomoc. Znajdowali się pomiędzy wodospadami Haew Suwat i Haew Prathun.

Jak pisze Bangkok Biz News, teren, gdzie przebywali, jest zamknięty dla turystów ze względu na ochronę żyjących tam dzikich zwierząt.

Polacy nie są ranni, ale - jak podkreśla tajlandzka prasa - głodni i mocno wycieńczeni.

(j.)