​W kwietniu w Czeczenii zaginęły trzy osoby, które brały udział w seksie grupowym. Chodzi m.in. o dwóch urzędników autonomicznej republiki. Jak podaje portal Kavkaz Realii, cała trójka nie żyje i została pochowana w nieoznaczonych grobach w jednej ze wsi.

Jak relacjonuje kanał Baza, 34-letnia Czeczenka i jej 30-letni mąż, pracownik Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego republiki zaprosili 19-letnią manikiurzystkę na seks grupowy w Groznym. Do zabaw miał dołączyć jeszcze jeden 31-letni mężczyzna, także miejscowy urzędnik.

Cała czwórka bawiła się i przy okazji kręciła film. Jeden z mężczyzn pokazał zrzut z nagrania swojemu przyjacielowi, co okazało się błędem. "Zdjęcie" zaczęło krążyć po różnych czatach i trafiło do policjantów w mocno konserwatywnej, islamskiej republice.

Na czeczeńskich czatach z czasem pojawiło się pełne nagranie z imprezy. Widać na nim np., jak jeden z urzędników wciąga biały proszek z pośladków swojej żony. Film miał trafić w końcu do władz republiki. Służbom polecono znaleźć wszystkich uczestników orgii.

Cała czwórka została zatrzymana. Jak podaje Kavkaz Realii, jedną z kobiet wypuszczono, gdyż nie była Czeczenką - Baza podaje, że pochodziła z Osetii Północnej.

Źródła Kavkaz Realii w organach ścigania poinformowały, że pozostała trójka została pochowana na cmentarzu we wsi Wiedieno. Rozmówcy nie mogli wyjaśnić, w jaki sposób dokładniej zginęli dwaj mężczyźni i kobieta. Ich ciała przewieziono karetką, której towarzyszył radiowóz.

Mieszkańcy miejscowości przekazali dziennikarzom, że faktycznie pojawiły się trzy świeże, nieoznaczone groby, co by sugerowało, że nie chodzi o miejscowych.

Służba prasowa MSW Czeczenii nie chciała komentować sprawy, przekazała tylko, że doniesienia o losie zaginionych są nieprawdziwe.

Organizacje praw człowieka wielokrotnie donosiły o pozasądowych egzekucjach w Czeczenii. Dotyczy to zarówno krytyków reżimu Ramzana Kadyrowa, ale także osób prowadzących styl życia, który nie odpowiada islamskim władzom. Wielokrotnie pojawiały się informacje np. o prześladowaniu i torturowaniu osób LGBT. Ściga się także wróżbitów. 

Według portalu Ważne Historie, co roku w Czeczenii ginie bez śladu 110 osób na każde 100 tys. mieszkańców, czyli cztery razy więcej, niż średnia w Rosji.