10 noworodków zginęło w pożarze, który wybuchł w pomieszczeniach oddziału położniczego szpitala w Bhandarze w Indiach. Udało się uratować siedmioro dzieci.

"Pożar na oddziale dla wymagających opieki medycznej noworodków wybuchł o godz. 2 nad ranem czasu miejscowego (godz. 21 w piątek w Polsce) i szybko ogarnął cały budynek" - podały władze stanu Maharasztra.

Szef rządu stanowego Uddhav Thakre zarządził natychmiastowe dochodzenie w sprawie przyczyn wybuchu ognia.

"Rozdzierająca serce tragedia w Bhandarze w stanie Maharasztra, gdzie straciliśmy cenne jestestwa" - napisał na Twitterze premier Indii Narendra Modi. "Moje myśli są dziś z pogrążonymi w żałobie rodzinami. Mam też nadzieję, że te dzieci, które odniosły obrażenia, szybko odzyskają zdrowie" - dodał.