Kilka tysięcy osób wzięło udział w trwającej prawie 2,5 godziny gonitwie byków w Pampelunie na północy Hiszpanii. Do szpitala trafiły co najmniej dwie osoby, które upadły podczas ucieczki przed stadem zwierząt.

Trasa gonitwy biegła wąskimi uliczkami Starego Miasta. Tysiące młodych ludzi, ubranych na biało i z charakterystycznymi czerwonymi apaszkami na szyi, uciekało przed sześcioma bykami na 850-metrowym odcinku zakończonym areną, na której później zwierzęta giną z rąk torreadorów.

Doroczne gonitwy z bykami są w Pampelunie organizowane w ramach uroczystości ku czci św. Fermina. Fiesta rozpoczęła się wczoraj w południe tradycyjnym wystrzałem z racy na placu przed ratuszem.

Fiesta została rozsławiona w świecie dzięki wydanej w 1926 roku powieści Ernesta Hemingwaya "Słońce też wschodzi". Od 1911 roku, gdy rozpoczęto prowadzenie statystyk, w biegach z bykami zginęło 15 osób.