13-latka została zgwałcona w publicznej toalecie w parku Villa Bellini w Katanii na Sycylii. Napastnicy zaciągnęli do budynku dziewczynę i jej o cztery lata starszego chłopka. Przytrzymywany przez nich, nie był w stanie pomóc przyjaciółce.

Do mrożącego krew w żyłach zdarzenia doszło we wtorek w zeszłym tygodniu na terenie publicznego parku wokół Villi Bellini w samym centrum Katanii na Sycylii. 

Jak piszą włoskie media, spacerująca w parku młoda para: 13-letnia dziewczyna i jej 17-letni przyjaciel, zostali napadnięci około godziny 19:30. 

Grupa 7 napastników zaciągnęła parę nastolatków do budynku toalety. Tam kilku z bandytów siłą przytrzymywało chłopaka, dwaj inni w tym czasie na jego oczach gwałcili dziewczynę. 

Gazeta "La Repubblica" donosi, że ofiara zeznała później policji, iż błagała oprawców, by ją puścili. Błagam was, błagam, nie róbcie mi krzywdy, puśćcie mnie - miała kilka razy powtarzać. Także 17-latek szarpał się i krzyczał, wiele razy prosił napastników, żeby zostawili jego dziewczynę w spokoju. 

"Corriere della Sera" pisze, że gehenna gwałconej 13-latki trwała ponad pół godziny. W końcu napastnicy odpuścili, a napadnięci nastolatkowie uciekli na ulicę. Policję wezwali przechodnie, a dziewczyna została przewieziona do szpitala. 

Napastnicy zostali zatrzymani po kilku godzinach. W niedzielę włoska policja poinformowała, że zgwałcona 13-latka zidentyfikowała dwóch swoich oprawców. Pozostałą piątkę rozpoznał jej przyjaciel. 

Według "Corriere della Sera" to obywatele Egiptu, którzy jakiś czas temu jako nieletni nielegalnie dostali się do Włoch.