Dwóch młodych mężczyzn pływało na deskach surfingowych po Canal Grande w Wenecji. Straż miejska w Wenecji ustaliła tożsamość i zatrzymała chuliganów. O znalezieniu sprawców niebezpiecznego wybryku poinformował na Twitterze burmistrz Luigi Brugnaro. Jak dodał, deski surferów skonfiskowano, a oni poniosą zasłużoną karę.

Brugnaro napisał w tweecie, że ustalono tożsamość sprawców, a ich deski zostały skonfiskowane. Zapowiedział złożenie doniesienia o popełnieniu przez nich wykroczenia i dodał, że na to zasługują. Podziękował też za pomoc.

Burmistrz miasta, który wcześniej opublikował nagranie tego wybryku na Twitterze, zaapelował o pomoc w ustaleniu sprawców i zapowiedział ich ukaranie.

Na krótkim nagraniu opublikowanym przez burmistrza widać dwóch mężczyzn, którzy pędzą po największym weneckim kanale wzdłuż historycznych kamienic.

Brugnaro opatrzył film następującym komentarzem: "Oto dwóch aroganckich głupków, którzy drwią sobie z miasta. Proszę wszystkich o pomoc w ich zidentyfikowaniu, by ich ukarać". Przyznał zarazem, że możliwości lokalnych władz, by walczyć z takimi zjawiskami, są ograniczone.

Zaapelował o większe uprawnienia dla burmistrzów w zakresie bezpieczeństwa publicznego.

Za pomoc w ustaleniu sprawców Brugnaro zaoferował kolację.

Władze bezradne wobec wybryków turystów

Lokalny dziennik "Il Gazzettino" podał, że wkrótce po świcie dwaj mężczyźni przez 10 minut "surfowali, jakby byli na Karaibach", między mostami Rialto i Accademia. Wyglądało to jak zdjęcia do filmu, ale wkrótce okazało się, że żaden nie był kręcony, a to, co uwieczniono, to chuligański wybryk.

Gazeta wyjaśniła, że jego sprawcy zostaną ukarani między innymi za stworzenie zagrożenia dla żeglugi i otrzymają nakaz natychmiastowego opuszczenia Wenecji.

W odwiedzanej przez miliony turystów Wenecji często dochodzi do różnych wybryków i zachowań uważanych za obrazę dla historycznego miasta.

Notuje się skoki do wody z mostów, pływanie w kanałach, opalanie się na ich brzegach w kostiumach. Wymierzane są za to surowe kary, w tym nakaz opuszczenia miasta na wzór zakazu stadionowego.