Strajkuje personel latający narodowych linii Iberia. Pracownicy nie zgadzają się na zamrożenie płac, jakie wprowadza zarząd linii. Zdezorientowani pasażerowie koczują na lotniskach. Odwołano ponad 400 lotów międzynarodowych i krajowych. Strajk ma potrwać do jutra. Jeśli nie przyniesie rezultatów, kolejny protest zaplanowano na połowę listopada.

Hiszpańskie linie zmagają się z kłopotami finansowymi. W zeszłym tygodniu podały, że zamierzają utworzyć nową kompanię, rozdzielając mało opłacalne loty na krótkich trasach i loty na trasach dłuższych.

Planują także nie przyjmować nowych pracowników do 2012 roku i zamrożenie wynagrodzeń w latach 2010-2011. Iberia chce objąć członków personelu kabinowego powyżej 55. roku życia programem wcześniejszych emerytur i wysłać ok. 200 osób pracujących na ziemi na czasowe bezrobocie.