Kilkudziesięciu redaktorów naczelnych prestiżowych mediów z wielu krajów wystosowało list do prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana. "Wzywamy do zapewnienia ochrony dziennikarzom, niezależnie od tego, czy są oni obywatelami Turcji czy przedstawicielami prasy zagranicznej, i umożliwienia im wykonywania swojej pracy bez przeszkód" – napisano w dokumencie.

Kilkudziesięciu redaktorów naczelnych prestiżowych mediów z wielu krajów wystosowało  list do prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana. "Wzywamy do zapewnienia ochrony dziennikarzom, niezależnie od tego, czy są oni obywatelami Turcji czy przedstawicielami prasy zagranicznej, i umożliwienia im wykonywania swojej pracy bez przeszkód" – napisano w dokumencie.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan /PAP/EPA/TURKISH PRESIDENT PRESS OFFICE/HANDOUT /PAP/EPA

List został podpisany przez redaktorów naczelnych takich redakcji jak Associated Press, "New York Times", "Washington Post", AFP, niemiecki konglomerat radiowo-telewizyjny ARD czy jeden z najbardziej wpływowych dzienników Japonii "Mainichi Shimbun". Służby prasowe Erdogana nie zareagowały na prośby o skomentowanie tego apelu.

List został wystosowany do prezydenta na dwa dni przed tureckimi wyborami parlamentarnymi, które odbędą się w niedzielę. W ostatnich dniach tureckie władze przejęły kontrolę nad mediami powiązanymi z przeciwnikiem Erdogana, mieszkającym w USA tureckim duchownym Fethullahem Gulenem. Organizacje monitorujące wolność prasy poinformowały też, że doszło do ataku na redakcję dziennika "Hurriyet", po bardzo krytycznych uwagach, jakie na jego temat wygłosił Erdogan. Komentator gazety Ahmet Hakan został pobity.

"Podzielamy powszechną obecnie opinię, że te ostatnie wydarzenia stanowią element dobrze zorganizowanej kampanii mającej na celu uciszenie przed wyborami opozycji oraz krytyków rządu" - napisali sygnatariusze listu.

Wcześniej w piątek również Komisja Europejska wezwała rząd w Ankarze do respektowania wolności prasy. Rzeczniczka unijnej dyplomacji Catherine Ray powiedziała, że Turcja jako kraj negocjujący członkostwo w UE musi zapewnić poszanowanie praw człowieka, włączając w to prawo do wolności wypowiedzi. Będziemy podnosić tę kwestię jako sprawę priorytetową z tureckimi władzami - zapowiedziała Ray.

(mn)