Co najmniej 10 osób zginęło, a 15 zostało rannych w obozie dla uchodźców w Mogadiszu po tym, gdy wojsko otworzyło ogień do tłumu podczas rozdzielania żywności - poinformowała agencja Reutera. "Kiedy ludzie zaczęli brać żywność, otwarto ogień i zaczęto strzelać do wszystkich. Nie możemy tu dłużej zostać" - relacjonował świadek.

Według jednego ze świadków, wojsko wywołało chaos podczas rozdzielania żywności w obozie Badbaado w Mogadiszu. Żołnierze mieli kraść jedzenie z załadowanych ciężarówek. Kiedy tłum przyłączył się do plądrowania, żołnierze otworzyli ogień.

Siedem osób zginęło w obozie, a pozostałe trzy poza obozem podczas ucieczki. Większość z nich to uchodźcy - powiedział agencji Reutera jeden z uchodźców z obozu. Na miejsce zdarzenia przybyli prezydent Somalii Szarif Szejk Ahmed oraz premier Abdiweli Mohammed Ali.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy do stolicy przybyło już 100 tys. ludzi z terenów ogarniętych klęską głodu, a kolejne setki są w drodze. W obozie Badbaado w Mogadiszu mieszka ich około 30 tys.