Brytyjska opinia publiczna jest zbulwersowana okolicznościami zamknięcia na dwa miesiące elektrowni atomowej Dungeness. Oficjalnie przerwała ona pracę w celu uzupełnienia zasobów paliwa nuklearnego. W rzeczywistości postanowiono wzmocnić zabezpieczenia reaktorów przez zalaniem przez morskie fale.

 W raporcie sporządzonym po awarii w japońskiej elektrowni Fukushima  napisano wprost, że istnieje "teoretyczny, ale prawdopodobny scenariusz", w którym podobna tragedia mogłaby się wydążyć w Dungeness. W rezultacie  elektrownia otocznia została dwumetrowym, betonowym murem.

Na dodatkowe zabezpieczenia obiektu wydano ponad 2 miliony funtów. Działaczce środowiskowi oskarżyli dyrekcje elektrowni, iż nie podając prawdziwych przyczyn zamknięcia reaktorów, oszukała Brytyjczyków i zataiła przed nimi realne zagrożenie.