Serbskie siły powietrzne musiały wstrzymać szkolenie pilotów, ponieważ brakuje drogiego paliwa lotniczego.

Jak pisze dziennik "Novosti", wojskowe lotnictwo dysponuje tak skromnymi ilościami paliwa, że jeden pilot może wylatać nie więcej niż 6 godzin rocznie.

Paliwa brakuje serbskiemu lotnictwu od lat; doszło do tego, że nawet instruktorom zaczyna brakować niezbędnego doświadczenia za sterami.

Serbskie media podkreślają, że siły zbrojne Serbii od przegranych wojen na Bałkanach w latach 90. znajdują się w opłakanym stanie.