Senatorowie zatwierdzili na ministra obrony USA Roberta Gatesa - człowieka, który otwarcie przyznaje, że Amerykanie nie wygrywają wojny w Iraku. Zastąpi on Donalda Rumsfelda, uważanego za architekta tej wojny.

Gates, były szef CIA, dawał wielokrotnie wyraz swemu krytycznemu nastawieniu do wojny w Iraku i zapowiedział udanie się do Bagdadu zaraz po zaprzysiężeniu. Prezydent Bush mianował go na miejsce Rumsfelda bezpośrednio po listopadowej porażce Republikanów w wyborach uzupełniających do Kongresu i najwyższych władz stanowych.

Zatwierdzenie zbiegło się w środę z raportem ponadpartyjnej komisji amerykańskiej wysokiego szczebla, zalecającym rozpoczęcie wycofywania sił USA w Iraku z działań bojowych i położenie większego nacisku na działania dyplomatyczne. Prezydent USA George W. Bush zapowiedział, że potraktuje ten raport "bardzo poważnie".