Prawie 10 tys. telefonów otrzymała policja od Brytyjczyków, którzy chcą pomóc w złapaniu "Rozpruwacza z Ipswich". Dwa tygodnie po znalezieniu ciała pierwszej z 5 zamordowanych kobiet, policja twierdzi, że śledztwo posuwa się do przodu. Włączył się do niego również Interpol.

Brytyjskie media poinformowały, że śledczy nie poszukują już narzędzia zbrodni, ponieważ ustalono, że morderca zabijał gołymi rękami. Nie stwierdzono u ofiar obrażeń powstałych na skutek walki z zabójcą, dlatego nie wyklucza się, że podano im przed śmiercią narkotyki. Policja jeszcze w tym tygodniu chce przeprowadzić wizję lokalną w celu ustalenia istotnych dla śledztwa szczegółów.

Tymczasem policja prowadzi akcję prewencyjną – funkcjonariusze na ulicach miasta rozdają broszury pouczające mieszkańców, jak zachować środki bezpieczeństwa. Ludzie powinni przede wszystkim unikać nieoświetlonych ulic oraz zawsze informować rodzinę dokąd się udają i kiedy zamierzają wrócić do domu.