Jedna osoba zginęła a trzy zostały ranne, w wypadku lotniczym na ulicy w Henderson na południe od Las Vegas. Ofiar mogło być więcej gdyby nie profesjonalizm pilota - podkreślają lokalne władze.

Samolot spadł zaledwie około dziesięć metrów od zabudowań. Troje spośród czterech osób, które znajdowały się na pokładzie trafiło do szpitali z ciężkimi poparzeniami i objawami szoku. Maszyna, która po zderzeniu z ziemią stanęła w płomieniach, została ugaszona przez okolicznych mieszkańców. Na razie nie wiadomo co spowodowało wypadek.