Rosyjskie bombowce strategiczne będą do soboty prowadzić manewry nad Atlantykiem i Pacyfikiem w okolicach bieguna północnego. Rosjanie chcą przetestować między innymi pociski samosterujące.

W ćwiczeniach wezmą udział m.in. samoloty zdolne do przenoszenia broni nuklearnej. Według Rosjan, o manewrach wiedzą Amerykanie. Waszyngton to potwierdził.

Moskwa po raz pierwszy od rozpadu Związku Radzieckiego przeprowadza wielkie manewry bombowców strategicznych. W zeszłym tygodniu takie samoloty wywołały popłoch na wyspie Guam, gdzie znajduje się największa amerykańskiej baza wojskowa na Pacyfiku.

W połowie lipca dwa bombowce zbliżyły się do granic Norwegii i Wielkiej Brytanii. Za każdym razem na spotkanie wylatywały NATO-owskie myśliwce, co przypominało praktykę z czasów zimnej wojny, gdy radzieckie bombowce strategiczne leciały w stronę granic USA, a przeganiały je amerykańskie samoloty. Teraz się to powtarza w sytuacji gdy stosunki Zachodu i Rosji są coraz bardziej napięte.