Jako wyzywające posunięcia określiło MSZ Rosji decyzje władz w Warszawie o cofnięciu akredytacji korespondentowi agencji Rossija Siewodnia Leonidowi Swiridowowi i rozpoczęciu procedury anulowania zgody na jego pobyt w Polsce. Resort twierdzi, że jest to niczym nie motywowany krok ze strony polskich władz. Zastrzegł sobie też prawo do odpowiedzi na te działania.

Uważamy działania Warszawy, w wyniku których pozbawiony został akredytacji nieetatowy korespondent Międzynarodowej Agencji Informacyjnej Rossija Siegodnia Leonid Swiridow, od wielu lat pracujący w Polsce, za wyzywające - oświadczyło rosyjskie MSZ, dodając, że "bez wyjaśnienia przyczyn wszczęta została również procedura anulowania zgody na jego pobyt w Polsce".

MSZ Federacji Rosyjskiej oceniło, że jest to "niczym niemotywowany krok ze strony polskich władz". Narusza on jedną z fundamentalnych zasad społeczeństwa demokratycznego, za której orędownika podaje się Warszawa, a mianowicie - wolność słowa - oznajmiło.

MSZ Rosji oświadczyło, że oczekuje wyjaśnień od strony polskiej i zastrzega sobie prawo do odpowiedzi na jej działania.

Cofnięcie akredytacji - na wniosek ABW



Agencja TASS poinformowała, powołując się na rzecznika MSZ Marcina Wojciechowskiego, że polskie MSZ cofnęło akredytację pracującemu w Warszawie dziennikarzowi Rossija Siegodnia Leonidowi Swiridowowi. Wojciechowski potwierdził tę informację.

Cofnięcie akredytacji nastąpiło na wniosek ABW. Pytany o sprawę rzecznik ABW Maciej Karczyński powiedział, że "ABW wysłała wniosek w tej sprawie". Ma charakter niejawny i nie możemy na ten temat udzielać żadnych informacji - dodał.

Agencja TASS napisała, że Wojciechowski nie odpowiedział na pytanie o możliwy związek decyzji o cofnięciu akredytacji rosyjskiemu dziennikarzowi z ujawnionym w Polsce w poprzednim tygodniu skandalem szpiegowskim.

Może zostać wydalony z kraju

We wtorek informowaliśmy, że rosyjski korespondent może zostać wydalony z Polski. Jak dowiedział się reporter RMF FM Mariusz Piekarski, wojewoda mazowiecki wszczął na wniosek ABW procedurę odebrania dziennikarzowi zgody na pobyt w naszym kraju. Wszystko wskazuje na to, że według Agencji dalszy pobyt Swiridowa w Polsce mógłby zagrażać interesom naszego kraju.

19 listopada rosyjski korespondent ma złożyć u wojewody mazowieckiego wyjaśnienia i ustosunkować się do wniosku ABW.