Za naszą wschodnią granicą zostało już tylko 12 miast, w których mieszka milion i więcej osób. Powód? Z roku na rok zmniejszania się liczba obywateli Rosji. W ciągu ostatnich 8 lat ubyło ich aż 1,6 proc. Ten trend najbardziej widoczny jest na wsi. A to z powodu fatalnych warunków życia.

Mieszkańcy wsi Suworowskij w obwodzie orenburskich do najbliższego miasta mają wprawdzie niedaleko, bo 50 kilometrów, ale przywykli, że od jesieni do późnej wiosny chleb we wsi pojawia się raz na dwa tygodnie.

Powód? Fatalny stan drogi, a może nawet jej brak, bo zamiast asfaltu jest glina i błoto. Koszmarna droga, samochody cały czas są w naprawie, dojechać tam to poważny problem - przyznają w rozmowie z korespondentem RMF FM mieszkańcy wsi Suworowskij.

Największym rosyjskim miastem pozostaje Moskwa z 11,5 milionami zameldowanych mieszkańców.