W Degestanie milicjanci otworzyli ogień do samochodu, który nie zatrzymał sie na punkcie kontrolnym. Jak poinformował rzecznik rosyjskiej milicji Wiaczesław Gasanow, trzy osoby z ostrzelanego samochodu zginęły. Wśród nich było dwóch milicjantów, którzy nie byli wtedy na służbie.

Do tej pory nie wiadomo dlaczego smaochód nie ztarzymał się do kontroli. Organizacje obrońców praw człowieka twierdzą, że milicjanci i żołnierze w Degestanie często są zamieszani w przemyt, porwania oraz handel bronią.

Na Północnym Kaukazie niemal codziennie dochodzi do strzelanin i zamachów bombowych, o które obwinia się gangi i radykałów, zainspirowanych rebelią w sąsiedniej Czeczenii.