Prezydent Rumunii Klaus Iohannis poinformował we wtorek, że zdecydował się ubiegać o stanowisko sekretarza generalnego NATO. Iohannis stwierdził, że Europa Wschodnia wnosi znaczący wkład "w dyskusje i decyzje NATO".

Zdecydowałem się przystąpić do rywalizacji o stanowisko sekretarza generalnego NATO - powiedział dziennikarzom Klaus Iohannis. Myślę, że NATO musi odnowić spojrzenie na swoją misję. Europa Wschodnia wnosi znaczący wkład w dyskusje i decyzje NATO - mówił prezydent Rumunii.

Jak przypomina agencja Reutera, wiele państw członkowskich dotąd wyraziło poparcie dla kandydatury premiera Holandii Marka Ruttego, jako przyszłego szefa NATO.

Podejmuję tę kandydaturę w imieniu Rumunii z całą odpowiedzialnością, a decyzja ta opiera się na wynikach Rumunii, doświadczeniu zgromadzonym podczas dwóch kadencji prezydenta Rumunii, głębokim zrozumieniu wyzwań stojących przed NATO i Europą, a zwłaszcza naszym regionem, oraz moim zdecydowanym zaangażowaniu na rzecz podstawowych wartości i celów NATO - powiedział Iohannis podczas konferencji prasowej we wtorek.

Żyjemy w najtrudniejszych czasach z punktu widzenia bezpieczeństwa w ostatnich dziesięcioleciach, ale my, Rumuni, czujemy się chronieni właśnie dlatego, że jesteśmy członkami Sojuszu Północnoatlantyckiego - mówił Iohannis, przypominając, że w tym roku mija 20 lat od wstąpienia państwa do Sojuszu. Dokładnie 25 lat temu miało miejsce rozszerzenie NATO o Polskę, Czechy i Węgry.

Konflikt zbrojny w Europie to rzeczywistość, która jeszcze kilka lat temu wydawała się nieprawdopodobna. Rosja okazuje się poważnym i długoterminowym zagrożeniem dla naszego kontynentu, dla naszego bezpieczeństwa euroatlantyckiego - zaznaczył. Podkreślał, że wzmocnienie wschodniej flanki, do której należy także Rumunia, pozostanie długoterminowym priorytetem.

Iohannis wskazał na ogromne znaczenie doświadczenia i ekspertyzy krajów wschodniej flanki NATO, a także na to, że Sojusz potrzebuje "odnowienia spojrzenia na swoją misję". Europa Wschodnia wnosi cenny wkład w dyskusje i decyzje podejmowane w ramach NATO. Mając zrównoważoną, silną i wpływową reprezentację z tego regionu, Sojusz będzie w stanie podejmować najlepsze decyzje, które odpowiadają potrzebom i obawom wszystkich państw członkowskich - powiedział.

Dodał, że w czasie jego rządów Rumunia podjęła decyzję o przeznaczaniu na obronność 2 proc. PKB, a obecnie osiągnęła 2,5 proc. PKB.

W lutym w mediach pojawiły się nieoficjalne informacje o tym, że Rumunia oficjalnie powiadomiła sojuszników z NATO, że chce zaproponować kandydaturę prezydenta Klausa Iohannisa na szefa Sojuszu.

W tym roku upływa druga i ostatnia kadencja Klausa Iohannisa na stanowisku prezydenta Rumunii. Wiadomo, że po zakończeniu sprawowania urzędu polityk chciałby przenieść się do międzynarodowej polityki. Bloomberg pisał m.in., że prezydent Rumunii chciałby zająć stanowisko szefa Rady Europejskiej, po tym jak opuści je przedterminowo obecny przewodniczący Charles Michel. Pojawiały się również spekulacje na temat innych ważnych stanowisk w UE, o które mógłby się starać Iohannis.

Dzisiejsza data, 12 marca, to 25. rocznica przystąpienia Polski do NATO.