W Rosji pojawiły się w sprzedaży "żarówki Miedwiediewa", które mają zastąpić "żarówki Iljicza" Lenina. Nazwisko rosyjskiego prezydenta wykorzystano bez jego zgody, ale producenci bronią się, że od dawna właśnie tak Rosjanie nazywają energooszczędne żarówki.

Prezydent w taki sposób już zapisał się w historii, bo to on nakłania Rosjan do oszczędzania energii. Żarówkami Miedwiediewa nazywano je znacznie wcześniej niż pojawił się w sklepach taki produkt. To opakowanie to skutek tego, co przyjęło się w społeczeństwie i myślę, że nawet jeżeli Miedwiediew się obrazi to i tak zostanie żarówka Miedwiediewa. - argumentuje Siergiej Piłatow specjalista zajmujący się reklamą.

Na razie Kreml w żaden sposób nie zareagował na wykorzystanie nazwiska prezydenta , chociaż w przypadku wódki Wołodia i Miedwiedi nie zgodzono się zarejestrować nazwy, nawiązującej do imienia premiera i nazwiska prezydenta.