Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj zaapelował do amerykańskiego Kongresu, by potępił spalenie Koranu przez pastora-fundamentalistę na Florydzie. Dodał, że Kongres powinien zapobiegać takim incydentom w przyszłości.

Karzaj zwrócił się z apelem na spotkaniu z ambasadorem USA Karlem Eikenberrym i naczelnym dowódcą sił USA i NATO w Afganistanie generałem Davidem Petraeusem.

Spalenie Koranu przez amerykańskiego pastora ostro potępił prezydent Barack Obama w specjalnym oświadczeniu. Dzisiaj w drugim dniu protestów po spaleniu Koranu, w Kandaharze na południu Afganistanu zginęło dwóch policjantów, a 20 osób zostało rannych. Wczoraj w demonstracjach zginęło 10 osób, a 83 zostały ranne.

W piątek uczestnicy demonstracji zorganizowanej w proteście przeciwko spaleniu Koranu przez amerykańskiego pastora zaatakowali biuro ONZ w mieście Mazar-i-Szarif na północy Afganistanu. ONZ potwierdziła śmierć siedmiu swych pracowników. Policja poinformowała o zatrzymaniu podejrzanego o zaplanowanie zamachu oraz 20 osób podejrzanych o udział w napadzie.