Do 170 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych powodzi w Nadrenii-Palatyncie i w Nadrenii Północnej-Westfalii, którą we wtorek odwiedziła kanclerz Niemiec Angela Merkel.

W powiecie Ahrweiler w Nadrenii-Palatynacie liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 122 - taką informację przekazał po południu rzecznik policji w Koblencji. Do tej pory mówiło się o 117 zabitych. Do 763 wzrosła również liczba rannych, 155 osób jest nadal zaginionych.

W Nadrenii Północnej-Westfalii liczba ofiar śmiertelnych po kataklizmie wzrosła o jedną osobę - do 48. Jak poinformowała komenda policji w Kolonii, na terenie katastrofy w Bad Muenstereifel pies tropiący znalazł kolejne ciało.

Kanclerz Merkel odwiedziła we wtorek Nadrenię Północną-Westfalię i obiecała poszkodowanym szybką pomoc. Podczas wizyty w Bad Muenstereifel, które zostało poważnie zniszczone przez powódź, szefowa rządu zapowiedziała, że w środę gabinet federalny podejmie decyzję w sprawie programu pomocy finansowej.

Celem jest zapewnienie pomocy w nagłych wypadkach, bez procedur biurokratycznych. Zrobione zostanie wszystko, co możliwe, aby pieniądze szybko dotarły do ludzi. Mam nadzieję, że jest to kwestia dni - powiedziała Merkel.

Zaznaczyła jednak, że odbudowa będzie wymagała czasu. Spodziewa się, że naprawa zniszczonej infrastruktury, takiej jak drogi i linie kolejowe, a także odbudowa miasta, potrwa dłużej niż kilka miesięcy. Jest jasne, że będziemy potrzebowali dużo cierpliwości - podkreśliła.

Merkel była wstrząśnięta sytuacją na miejscu. Zniszczenia są zatrważające - stwierdziła. Na widok wielu domów, które nie nadają się już do zamieszkania, powiedziała, że "miasto zostało tak ciężko doświadczone, że aż brak słów".

Jedynym pocieszeniem jest ludzka solidarność - mówiła kanclerz, odnosząc się do wielu wolontariuszy, którzy obecnie angażują się w pomoc. Podziękowała Federalnej Agencji Pomocy Technicznej, straży pożarnej, Niemieckiemu Czerwonemu Krzyżowi, wojsku oraz wszystkim innym pomocnikom i darczyńcom.