Kierowcom ciężarówek w obleganym przez imigrantów rejonie Calais puszczają nerwy - alarmuje francuska prasa. Polski kierowca ciężarówki skazany został w trybie natychmiastowym na pół roku więzienia bez zawieszenia za zaatakowanie nożem francuskiego kolegi po fachu w czasie kłótni na parkingu.

Sędziowie ustalili, że 56-letni Krzysztof K. próbował w nocy spać w swojej ciężarówce na parkingu w miejscowości Craywick, która znajduje niedaleko Calais i Dunkierki. Uniemożliwiała mu to jednak głośna muzyka, która dobiegała ze stojącej obok francuskiej ciężarówki.

Pomiędzy Polakiem i Francuzem doszło w efekcie do kłótni. Według nadsekwańskiej prasy, obaj znajdowali się pod wpływem alkoholu. Zdenerwowany polski kierowca wyjął w końcu z kieszeni nóż i dźgnął nim Francuza. Według policji, Polak wbił ostrze w brzuch mężczyzny na głębokość jednego centymetra, a potem wrócił do swojego pojazdu. Scena sfilmowana została jednak przez kamerę bezpieczeństwa, monitorującą parking w Craywick.

Sytuacja w tamtym regionie jest napięta - wiele tysięcy bliskowschodnich i afrykańskich imigrantów koczuje w obozowiskach w rejonie Calais. Próbują przedostać się stamtąd do Wielkiej Brytanii - często ukrywając się w podążających na Wyspy ciężarówkach, co według francuskiej policji sprawia, że wielu kierowców narażonych jest na duży stres. Tym bardziej, że w razie odkrycia ukrywających się w ich ciężarówkach imigrantów, grożą im w Wielkiej Brytanii wysokie kary. 

(abs)