Na liście ofiar katastrofy samolotu nad Potomakiem jest 42-letnia Polka - potwierdziło polskie MSZ. Kobieta leciała z 12-letnią córką, która była utalentowaną członkinią klubu łyżwiarskiego - poinformował w piątek wcześnie rano czasu polskiego korespondent RMF FM Paweł Żuchowski. Samolot pasażerski Bombardier CRJ-700 w środę zderzył się z wojskowym śmigłowcem w pobliżu lotniska w Waszyngtonie i wpadł do rzeki Potomak.
Bombardier CRJ-700 zderzył się w nocy ze środy na czwartek ze śmigłowcem wojskowym w pobliżu lotniska w Waszyngtonie. Samolot linii American Airlines podchodził do lądowania od strony Aleksandrii. Wleciał w niego śmigłowiec. Maszyny eksplodowały, a potem runęły do wody.
"Niestety, nikt nie przeżył katastrofy" - powiedział w czwartek prezydent Donald Trump podczas specjalnej konferencji. Zginęło łącznie 67 osób. Korespondent RMF FM Paweł Żuchowski poinformował w piątek wczesnym rankiem czasu polskiego, że służby ratunkowe wydobyły z wody 40 ciał ofiar katastrofy nad Potomakiem. Wciąż na liście zaginionych jest ponad 20 osób.
Rzecznik polskiego MSZ Paweł Wroński potwierdził, że wśród ofiar katastrofy samolotu pod Waszyngtonem jest 42-letnia Polka. Posiadała polski paszport wydany w 1999 r. - powiedział PAP rzecznik MSZ. Ciągle jeszcze czekamy na pełną listę ofiar katastrofy - dodał.
Kobieta posiadała amerykańskie i polskie obywatelstwo. Zginęła także jej 12-letnia córka Brielle - utalentowana członkini klubu łyżwiarskiego.
Mąż kobiety rozmawiał o tej tragedii ze stacją ABC News. Pojechałem z synem odebrać je z lotniska - mówił. Tam na miejscu dowiedział się o tragedii.
W takiej sytuacji amerykańskie służby osobę z podwójnym obywatelstwem traktują, jak obywatela USA. Nie są zatem informowane polskie służby konsularne.


